Skład KSP:
Bramkarz: Łukasz Klimczuk
Obrońcy: Daniel Przewodek, Jarek Świątkiewicz, Grzegorz Jankowski(C), Łukasz Skrodzki
Pomocnicy: Wojtek Gołębiowski, Jasiu Sienkiewicz, Wojciech Zieliński, Artur Zalewski
Napastnicy: Paweł Zalewski, Damian Chojnowski
Rezerwowi: Łukasz Wiktorzak, Krzysztof Konopko, Damian Remiszewski, Arek Sobczyński, Mirek Jatczak
KSP minionej niedzieli grało z bardzo trudnym przeciwnikiem gdyż jako jedyna ekipa broni sie praktycznie całym zespołem i czycha tylko na błędy przeciwnika wyprowadzając szybki kontratak. Tak jak juz pisałem mecz do łatwych nie należał trudno było się przedrzeć przez defensywnie nastawioną drużynę gości. Było kilka sytuacji niestety nic z tego nie wynikło. No ale od czego mamy w drużynie takie gwiazdy jak Wojtek Zieliński który w około 30 minucie otworzył wynik meczu przepięknym strzałem w okienko zza pola karnego. KSP 1-0 Knyszyn Dla mnie najdziwniejsze było to że juz w pierwszej połowie zawodnicy gości zaczynali grac na czas i bronili wyniku i to chyba widział każdy kto był na tym meczu nie ładnie to wyglądało i tym bardziej utrudniało grę. No ale każda drużyna ma jakąś taktykę oni grali "obronę Częstochowy" od czasu do czasu starając sie kontratakować niestety nie wychodzi im to w dzisiejszym dniu tak dobrze jak gra z tyłu. No ale każdy popełnia błędy złe wybicie piłki przez obrońców "Czarnych Byków" do piłki dopada Daniel Przewodek i kolejny raz jesteśmy świadkami pięknej bramki strzelonej zza pola karnego. KSP 2-0 Knyszyn. W tej części gry Knyszyn zbyt wielkich problemów nam nie sprawił choć mieli jedną okazję do zdobycia bramki no ale jak się gra tak bardzo cofniętym do tyłu trudno jest zrobić coś z przodu i tego byliśmy świadkami co do KSP grało o dziwo po ostatnim meczu dobrze było wszystko gra piłka, wyjście na pozycję, klepka,no i co najważniejsze piękne strzały zza pola karnego co do sytuacji podbramkowych mieliśmy jeszcze jedną i mogło być 3-0 ale obrońca tuz przy linii bramkowej wybił piłkę z pod nóg Pawła Zalewskiego. Zatem na przerwę KSP schodziła ze spokojnym wynikiem.
II cześć spotkania zaczęła się podobnie jak pierwsza Knyszyn z tyłu mu staramy się atakować tyle że w tej połowie zabrakło dokładności i celnych strzałów. Najlepszą okazję zmarnował Damian Chojnowski który dostał podanie od Jasia Sienkiewicza przeszedł 2 obrońców i uderzył w prost w wychodzącego bramkarza. Później groźnie po wrzutce z rzutu rożnego strzałem głową popisał się Paweł Zalewski niestety bramkarz wyciągnął się jak struna i zdołał wybić piłkę. Następną kolejną doskonałą okazję po dośrodkowaniu wzdłuż linii zmarnował Łukasz Wiktorzak, który nie trafił w piłkę. Co do zawodników z Knyszyna przez 40 minut grali to co grają najlepiej czyli bronili się z tyłu i starali się kontratakować lecz nie przynosiło to dalej upragnionego skutku. Lecz ostatnie 5 minut KSP przespała myśląc że to już koniec i nic więcej tu się nie wydarzy gospodarze po naszych głupich błędach stworzyli sobie 2 doskonałe sytuację do strzelenia bramki. Przy pierwszej na posterunku stanął Łukasz Klimczuk i wybronił strzał a przy drugiej goście strzelali "Panu Bogu w okno" Więcej nic się nie wydarzyło a sędzia po doliczonej 1 minucie zakończył to spotkanie. KSP wygrywa pewnie i zasłużenie
K.S. Perspektywa 2-0 Podlasiak Knyszyn